Jak odpalić samochód w zimie ??

W materii uruchamiania auta wymagającego rozruchu istnieją dwa sposoby. Jedna podpowiada, tak aby automobil z akumulatorem, jaki zaprzeczył posłuszeństwa, spróbować poruszyć przewodami podpiętymi do innego pojazdu. Druga powiada, żeby je uprzednio odpiąć i w ów sposób zniwelować groźbę naruszenia elektroniki w pobudzanym pojeździe.

Odpalania za sprawą kabli jest tanim, prostym i śmigłym trybem na dorywczą reanimację samochodu. Ceny przewodów rozruchowych zaczynają się już od ok 20 zł, ale za wyższe modele, uiścicie między 50-60 zł. Chcąc nabyć przewody, powinno się postawić na trwałość. Najlepiej sprawdzają się pękate, solidnie wykonane przewody, które nie trzaskają łatwo na ziąbie i mają adekwatnie wielkie zaczepy, pozwalające na solidne scalenie baterii w obu wozach.

Jeżeli nie możemy polegać na pomocnego człowieka, trafnym impulsem jest nabycie akumulatora rozruchowego. Narzędzie to ma kształt dogodnej walizki na kółkach i mieści w sobie mały akumulator, jakiego objętość i prąd rozruchowy powinno się dopasować do rzeczowego wozu. W okresie zimowym naładowany akumulator rozruchowy przechowujemy najlepiej w domu, nie wystawiając go na minusowe temperatury. Podczas gdy ogniwo w samochodzie wypowiedział posłuszeństwa, samochód podpinamy do akumulatora startowego. Koszt takiego cacka waha się między 200 a 1000 zł.